Poznajcie mnie!

prywatnie...

Jestem Michał Andrzej i jestem fotografem :)
Michał po pradziadku, Andrzej po tacie, yea!

Jaki jestem? Szalony! Zwariowany i pełny pomysłów, a na przyjęciu jestem przede wszystkim waszym kumplem ;) mam do siebie mega dystans. Lubię sobie pośmieszkować, rzucić żartem lub zrobić coś głupiego, szczególnie jeżeli ma to pomóc powalić stres na kolana. Na weselu z goścmi przybijam sobie żółwika, którzy po oczepinach żegnają mnie ze łzami w oczach <żart> :)

Do tego lubię zupę ogórkową, młode ziemniaczki ze schabowym oraz surówkę z białej kapusty! Mniam! -pozdrawiam mamę, robi najlepsze schabowe!-

Kiedyś zadano mi pytanie, czy jakbym wygrał na loterii grube miliony, zostawiłbym fotografię?
Aaaa w życiu! Dokupiłbym tylko trochę więcej sprzętu :) bo jego jest zawsze za mało, hihi.

Fotografia to moje drugie ja. Jest ze mną od szkoły średniej, kiedy to zostałem fotoreporterem szkolnym, ooo tak! to było wyzwanie! Apele, dni otwarte, konkursy oraz ucieczki ze szkoły aby wybrać się na zawody i złapać jak najlepsze kadry!

Prawdziwa przygoda zaczęła się po liceum. Wybrałem się do Wrocławskiej Szkoły Fotografii AFA, której w 2014 zostałem absolwentem. I tutaj zaczęła się jazda! Szukanie koloru, kontrastu, emocji, wyczesanych kadrów i wiecie co? Trwa do dzisiaj ;)
Fotografii nie nauczysz się w kilka dni, miesięcy, lat. To jest nauka, która trwa całe życie...

Nie lubię o sobie pisać, więc tyle wystarczy! Jaki jestem? jak pracuję? Myślę, że osoby poniżej które mi zaufały najlepiej to opiszą: